Aktualności

Autor: Iga Urbanowicz | Data publikacji: 31 Lipca 2016

Prezydent Ełku spotkał się z dr Joanną Lisowską ps. „Wanda” uczestniczką Powstania Warszawskiego

31 Lipca 2016, Autor: Iga Urbanowicz

W związku ze zbliżającą się 72. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego Tomasz Andrukiewicz prezydent Ełku spotkał się z dr Joanną Lisowską - jedyną żyjącą jeszcze mieszkanką Ełku, uczestniczką Powstania. 

Prezydent odwiedził Panią Joannę Lisowską w jej mieszkaniu. Podczas spotkania rozmawiali nie tylko o przeszłości i Powstaniu Warszawskim, ale również o mniej bolesnych wydarzeniach… Prezydent złożył również życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności.  

 Sądzę, że jako spadkobiercy testamentu pozostawionego nam przez Walczącą Warszawę winniśmy kierować się tymi wartościami, które były najważniejsze dla Powstańców – Bóg, Honor, Ojczyzna. Jestem dumny i szczęśliwy, że to właśnie w Pani osobie mogę złożyć wszystkim Warszawskim Powstańcom wyrazy najwyższej czci i wdzięczności za ofiarę krwi i życia” – mówił podczas spotkania z dr Joanną Lisowską Tomasz Andrukiewicz Prezydent Ełku.  

Joanna Lisowska jako 14 letnia dziewczyna brała udział w Powstaniu Warszawskim. Wówczas pracując jako sanitariuszka w punkcie sanitarnym mieszczącym się w Szpitalu Elżbietanek przy ul. Nowogrodzkiej, niosła pomoc najbardziej potrzebującym i poszkodowanym. Działając pod pseudonimem „Wanda” przez 63 dni, wspólnie z innymi powstańcami walczyła nie tylko o swoje życie oraz życie rannych, ale również o lepszą przyszłość Polski.  

 Ze swoją koleżanką, Zofią Bodytką, przebywała podczas powstania na Mokotowie. Początkowo pracowała w Szpitalu Elżbietanek. Po zbombardowaniu szpitala pracowała w kuchni powstańczej, a następnie w szpitalu przy ul. Puławskiej 140 jako sanitariuszka. Ostatniego dnia, tuż przed zajęciem dzielnicy Mokotów przez Niemców, uciekając razem z oddziałem powstańców, zeszła z koleżanką Zofią do kanałów. W kanałach błądziły przez czternaście godzin. Przeżyły piekło. Niemcy do kanałów wrzucali granaty i karbid, który wytwarzał duszący gaz.” (A. Boharewicz – Richter, Korzenie, s. 291-292.)  

Po ukończeniu studiów medycznych dr Joanna Lisowska dostła nakaz pracy w Ełku. Do naszego miasta przyjechała w 1952 roku – 64 lata temu.  

 „Najpierw była euforia, zauroczenie miastem, a później harówka po dwanaście godzin dziennie. Taki był obowiązkowy czas pracy lekarzy (…) Powoli przyzwyczajała się do Ełku. Czuła się bardzo potrzebna jej małym pacjentom.” (A. Boharewicz – Richter, Korzenie, s. 293.)
 

 Joanna Lisowska przez wiele lat była pediatrą oraz ordynatorem Oddziału Noworodków Szpitala Rejonowego w Ełku.  

 Każde zdrowe, prawidłowo urodzone dziecko ją radowało. Walczyła o życie dzieci słabych, chorych, z wadami wrodzonymi. Rozpoczęła pracę, kiedy nie było żadnej aparatury diagnostycznej, podstawowych narzędzi medycznych ani leków (…) Przez jej ręce przewinęło się około 55 tys. dzieci urodzonych w szpitalu w Ełku” (A. Boharewicz – Richter, Korzenie, s. 287.)  

W uznaniu za wieloletnie działania na rzecz najmłodszych pacjentów, a tym samym dawanie przykładu, jak pomimo „trudnych czasów” żyć godnie z służbie ojczyzny i bliźniego, dr Joanna Lisowska została w 2014 roku uhonorowana nagrodą „Białej Lilii 2013” przyznaną przez Prezydenta Miasta Ełku w kategorii Postawa Godna Naśladowania.

Kategorie aktualnośći: